CUDA I ŁASKI cz. I:

 

Cytat do wykorzystania w opisie: (z dokumentu wydanego przez Komisję):

„…przez którą chciał Bóg, żebyśmy mieli wszystko….” 

 

         Historia Ikony to także, a być może przede wszystkim, historia cudów i łask, jakich doświadczyli wierni za pośrednictwem Matki Bożej w Jej cudownym Wizerunku Kochawińskim. Wszędzie, gdzie przebywała, była znakiem ogromnej miłości i troski, zdroju łask i niezgłębionego miłosierdzia Swojego Syna. Nie tylko Królowa Nieba i Ziemi, ale przede wszystkim najmilsza, czuła i opiekuńcza Matka, nieustannie wsłuchiwała się w prośby swojego ludu.

         Nie sposób opisać wszystkich cudów i łask, dokonanych za Jej pośrednictwem, niepodobna jednak nie wspomnieć choćby o kilku. Część tej bogatej historii została spisana przez Komisję powołaną w 1755 roku w roku celem zbadania wyjątkowego nabożeństwa, jakim lud otaczał Matkę Najświętszą w Kochawińskim Obrazie. Wówczas spisano złożone pod przysięgą zeznania świadków, którzy opisywali cudowne zdarzenia jakie miały miejsce za wstawiennictwem Kochawińskiej Pani. Część została udokumentowana także w Księgach Cudów i Łask, prowadzonych w parafii, część pozostała w sercach i pamięci wiernych.

 

 „[…] Skąd wielu różne dary tak duchowne jako i cielesne, inni w ostatnich potrzebach nieodwłoczną pomoc, inni zdrowie i życie otrzymali i pozyskali, i wszyscy w uciskach i utrapieniach  dla uznania pomocy, gdy się tu uciekali, pożądanej doznali pociechy, tak dalece, ze przybywając nędznym, ratując zwą tlonych, posilając słabych, umarłych do życia przywracając, zgoła każdemu, gdzie ludzkie i przyrodzone sposoby nic nie mogły, i ustały, tam Boskimi i nadprzyrodzonymi sposobami dopomagając oczywiście się synom i córką Adama na tym padole płaczu zostającym, miłościwą i miłosierną Matką pokazała. Przeto, aby cześć i uszanowanie tego Obrazu więcej co dzień pomnażało się i szerzyło, a prawowiernych serca, żeby do wdzięczności i należytego uznania wylanej dobroci, i do gorętszej miłości ku Matce Najdobrotliwszej były zachęcone: ten Obraz nie tylko za łaskawy, ale oraz za cudowny i przedziwny ogłosiliśmy i tym pisaniem Naszym żeby go za taki wszyscy mieli, trzymali, uznawali, czcili i szanowali, chcemy i przykazujemy. […]”.

(fragment dokumentu, jaki wydał arcybiskup lwowski Mikołaj Ignacy z Wyżyc Wyżycki, po zakończeniu prac Komisji).